Wigilijne polowanie w Sokołowicach

Myśliwi to ludzie do tradycji przywiązani szczególnie mocno. Śmigielskie koło Polskiego Związku Łowieckiego należy zaś do tych, w których stare zwyczaje traktuje się z wielkim szacunkiem i pieczołowicie je pielęgnuje. Na straży stoją szefowie koła, w osobach łowczego Tadeusza Tomaszewskiego i prezesa Zbigniewa Jankowskiego, którzy niezwykle troskliwie zabiegają, by na rąbek nawet nie uchybić myśliwskim ceremoniałom.

Na wigilijnym polowaniu, przeprowadzonym 17 grudnia w lesie Sokołowice, strzelano do lisów i grubego zwierza. Królem polowania okazał się Mariusz Franczak, a pierwszym wicekrólem jego ojciec Grzegorz. Obydwaj, będący gośćmi polowania, upolowali po dwie sarny, a Mariusz dodatkowo jeszcze lisa. Lisa na swoim koncie zanotował również Eugeniusz Sadowski, zostając drugim wicekrólem. Wszyscy zostali nagrodzeni skórzanymi medalami. Medal otrzymał także Waldemar Krzyślak, którego obwołano królem pudlarzy (najczęściej nie trafiał do celu). Po pokocie i dekoracji, przystąpiono – wspólnie: myśliwi i pomocnicy polowania (naganiacze) – do charakterystycznego dla wigilijnych łowów dzielenia się opłatkiem oraz przygotowanego w miejscowej bacówce poczęstunku smażoną rybą.

Na fot. medal króla polowania

Kolejne, noworoczne polowanie śmigielscy myśliwi wyznaczyli sobie 7 stycznia, w lasach Popowo i Bycza Góra, a zakończenie odbędzie się znów w Sokołowicach.