fb Wirtualny spacer
2010-10-15

Harcerskie wieści

Już po raz siódmy, 11 września w ramach Harcerskiego Startu 2 ŚDH ,,Słoneczna Gromada” im. Janka Bytnara ,,Rudego” zorganizowała Święto Pieczonego Ziemniaka dla drużyn z Hufca Śmigiel. W tym roku było to spotkanie szczególne, ponieważ 100 lat temu we wrześniu została zorganizowana pierwsza zbiórka harcerska w Polsce.
Z tej okazji zuchy przygotowały za pomocą stempli z ziemniaka okolicznościowy plakat, a harcerze po przyjeździe rowerami do Żegrówka rozpoczęli tematyczną grę terenową.

Na trasie uczestnicy musieli wykazać się wiedzą harcerską m.in. znajomością historii ZHP, szyfrów, węzłów, samarytanki oraz sprawnością fizyczną pokonując tor przeszkód, czy rzucając podkową. Było także mnóstwo zadań z wykorzystaniem zmysłów np. jedzenie jogurtu z zamkniętymi oczami, wyławianie cukierków z mąki i ziemniaków z wody, malowanie struktury ZHP. Zwycięską drużyną została 11 SHDW ,,Włóczykije” ze Śmigla, II miejsce zdobyła 7 HDWP ,,Stokrotka” ze Śmigla, III miejsce zajęła 9 DH ze Starego Bojanowa, tuż za nimi była 8 DH im. F. Ratajczaka z Wilkowa Polskiego. Wszystkie zespoły otrzymały dyplomy i nagrody. Po grze przyszła kolej na ognisko, przy którym harcerze piekli kiełbaski i ziemniaki. Nie zabrakło również wspólnych śpiewów i pląsów.

 

Bardzo ważnym momentem spotkania było przekazanie granatowego sznura przez druhnę pwd. Annę Ławniczak druhnie pwd. Agnieszce Żyto., które odbyło się w obecności hm. Magdaleny Drótkowskiej - komendantki Hufca Śmigiel. Święto pyry harcerze zakończyli obrzędową iskierką przyjaźni oraz słodką niespodzianką dla każdego uczestnika. Harcerze dziękują sponsorom za pomoc w organizacji Harcerskiego Startu.

 B.Ławniczak

Harcerski start był też okazją do podsumowań i wspomnień. Jesienią szczególnie miło przypomnieć sobie wakacyjne przygody. Jedną z takich był zapewne tegoroczny obóz, który odbył się w pierwszej połowie sierpnia w Wilczu na ziemi wolsztyńskiej.  
Program obozu, zorganizowanego w jubileuszowym roku, 100-lecia harcerstwa, poświęcony był Prawu i Przyrzeczeniu Harcerskiemu (PH) -  analizie, zrozumieniu jego treści oraz pokazaniu przykładów, jak stosować prawo harcerskie w życiu codziennym. Wszystkie dni łączyły elementy obrzędowe, dlatego rano i wieczorem uczestnicy obozu spotykali się w obrzędowym kręgu. Rano zawieszali kartę w kalendarzu i słuchali krótkiego wprowadzenia do przewodniego punku PH. Wieczorem podsumowywali dzień, a dh pwd. Paweł Ławniczak wygłaszał gawędę z cyklu „Rozumiemy Prawo Harcerskie”.
Każdy z 10 dni powszednich poświęcony był jednemu punktowi PH. W programie znalazły się:
Dzień służby, podczas którego obozowicze przysłużyli się samym sobie – tworzyli pionierkę obozową: bramę, którą zbudowali chłopcy z kadry, płot ze sznurka, krąg programowy, tablicę ogłoszeń. Wszystko w obozowisku zostało zbudowane bez użycia gwoździ, tylko przy pomocy sznurka. Wieczorem przywołano pamięć o tych, którzy służyli harcerstwu w jego 100-letniej historii – zapłonęło 100 świeczek i odczytano 100 nazwisk.
Nieść pomoc bliźnim – dzień poświęcony nauce pierwszej pomocy: do południa – teoretycznie, po południu – praktycznie oraz zajęciom motywacyjnym.
Dzień przyjaźni – wyjątkowo rozpoczął się o godz. 5.30 powitaniem słońca. Następnie na uczestników czekało sprawdzenie wiedzy z pierwszej pomocy: pozoracja “Szpital psychiatryczny”:) Gra terenowa rozegrana przed południem związana z tematyką niepełnosprawności - harcerze poprzez wykonanie zadań poczuli się jak osoby niepełnosprawne, przez co będą bardziej otwarci na pomoc takim osobom w przyszłości. Pozostały czas wypełniły zajęcia z muzykoterapii, wzajemne spełnianie marzeń, a wieczorem integracja z innymi obozami.
Dzień rycerski – ten dzień wypełniły stroje - zbroje, herby niezbędne podczas turnieju o rękę (i rentę) księżniczki, jak i grze fabularnej. W tym dniu harcerze nosili inne imiona i pseudonimy.
Dzień lasu – to nauka wszystkiego co pomoże poznać las, jak i przetrwać oraz odnaleźć się w lesie podczas warsztatów ekologicznych i zajęć praktycznych. Nie mogło zabraknąć gry tematycznej “Zabić nieekologiczną bestię”.
Dzień wojskowy – wypełniła musztra, gra terenowa wokół jeziora, zjazdy na linie z wieży wartowniczej, pokonanie toru przeszkód i parku linowego oraz przeprawa przez bagna. Dzień uwieńczony został złożeniem przysięgi wojskowej.
Dzień pląsów – nie odbyłby się bez pląsów harcerskich, zabaw a także rywalizacji pomiędzy dziewczynami a chłopakami. Głównym punktem dnia była piesza wycieczka, której tematyka nawiązywała do pląsów i zabaw (choć indiańskich).
Dzień ekonomiczny – sprawdzian z zaradności finansowej zaliczyli wszyscy uczestnicy – zarobili co najmniej 500 zł podczas gry ekonomicznej, które pozwoliły zjeść obiad. Część dnia obozowicze przeznaczyli na poznawanie kultury krajów europejskich.
Ostatni dzień odbywał się pod hasłem: „Harcerz jest czysty w mowie, myśli i uczynkach” – kryły się pod nim podstawowe informacje na temat zasad zdrowego odżywiania, a także skutków popadania w nałogi.
W programie obozu znalazły się dodatkowe atrakcje: wycieczka autobusowa do Wolsztyna obejmująca m.in. zwiedzanie Parowozowni oraz zwiad terenowy, piesza wycieczka do wioski indiańskiej w Nowym Jaromierzu, pływanie kajakami i łódką po jeziorze w Rudnie.
W sobotę obóz odwiedziła ponad 20-osobowa grupa seniorów z Kręgu Starszych Harcerzy Seniorów ze Śmigla wraz z Przewodniczącym Rady Przyjaciół Harcerstwa Panem Józefem Cieślą. Natomiast niedzielnych gości nie byłoby łatwo zliczyć. To rodziny i przyjaciele przyjechali do wszystkich uczestników.
Na bazie obozowej odbył się także Festiwal Piosenki Harcerskiej Wilcze 2010 do udziału w którym, zostały zaproszone wszystkie podobozy. Obóz śmigielskiego Hufca zajął II miejsce!
W ostatni wieczór obozu przy świecowisku, odbyła się gala wręczenie „obozowych oskarów” nazywanych „Harce obozowe”. Uczestnicy wytypowali zwycięzców w takich kategoriach jak: pracuś, krzykacz, obozowa para, maruda, śpioch, ściemniacz, modniś, pomocna dłoń. Bezkonkurencyjna okazała się dh Dominika, która otrzymała 3 harce!
W ostatni dzień obozu – w sobotę 14 sierpnia 2010 r., wszyscy uczestnicy pracowali przy rozbiórce obozu, gdyż grupa kwatermistrzowska tylko rozbija obóz, natomiast likwidują go wszyscy obozowicze. Nie było łatwo, bo prace utrudniał padający deszcz.
Przez cały czas trwania obozu prowadzona była rywalizacja wśród zastępów harcerskich i zuchowych. Na koniec najlepsze zastępy otrzymały nagrodę. I miejsce wśród zastępów harcerskich zajęły „Zawiszanki” a wśród zuchowych “Odważna szóstka”. Podobnie było z rywalizacją w konkursie czystości, który zwyciężył I namiot dziewcząt.
Uczestnikom obozu przywołać wspomnienia pomogły pamiątki, które otrzymali: obozowy śpiewnik, plakietka, brelok z logo ZHP (wręczany na drewnianym krążku) I zdjęcie z elementami harcerskimi.
W pamięci na pewno pozostaną także obozowe historie, takie jak: "człowiek z metalową głową", "człowiek z nogą z gipsu" i inne. Na szczęście poważne wypadki nie zdarzyły się, choć niektórzy nauczyli się, że toporek to narzędzie, którego trzeba używać z należytą ostrożnością! A tej historii nie znają wszyscy: Zuch częstuje brata czekoladą otrzymaną na obozie. Brat z niepewnością w głosie pyta: "Jaka to czekolada?". Nasz bohater z przekonaniem i lekkim oburzeniem odpowiada: "No jak to jaka - O.B.O.Z.O.W.A".
Największą "niespodzianką" była ta, która wydarzyła się podczas wyjazdu z bazy w Wilczu: awaria autobusu. Tak jak przez cały czas również wówczas harcerze mogli liczyć na pomoc kadry bazy. Bohaterem został dh Michał, który naprawił autobus.
Obóz przygotowała kadra obozu w następującym składzie:
komendantka - hm Magdalena Drótkowska
z-ca komendantki ds programowych - pwd. Alicja Walkowiak
oboźny/kwatermistrz - phm. Karol Włodarczak
drużynowa (drużyna żeńska) - pwd. Magdalena Schulz / dh Weronika Ratajczak
przyboczny (drużyna żeńska) - pwd. Maciej Straburzyński
drużynowy (drużyna męska) -  pwd. Oskar Walkowiak
przyboczny (drużyna męska) - dh Krzysztof Błaszkowski
drużynowy (drużyna młodszoharcerska i zuchy) - pwd. Paweł Ławniczak
przyboczna (drużyna młodszoharcerska i zuchy) - pwd. Agnieszka Żyto
W organizacji obozu, harcerzom pomogli także przyjaciele, którym serdecznie dziękują:
Pan dr Paweł Górzny, Pan Paweł Walkowiak – właściciel sklepu "Armet", “Apteka Śmigielska” oraz Pan Patryk Jankowski.
Komendantka śmigielskiego Hufce ZHP - hm Magdalena Drótkowska, w imieniu własnym i całej kadry obozowej składa także podziękowania za niezwykle miłe i pochlebne słowa płynących od rodziców i dziadków uczestników wakacyjnego wypoczynku.
Tegoroczny obóz w sporej części dofinansowany został ze środków pochodzących z 1% odpisu podatkowego przekazanego na rzecz Hufca Śmigiel. Harcerze zachęcają do przekazania 1% na ich rzecz, gdyż wykorzystują te środki między innymi w taki właśnie sposób.
hm. Magdalena Drótkowska
 
Zaadoptuj mnie Szkolenia dla przedsiebiorców Trasy Rowerowe Gminy Śmigiel Ciepłe Mieszkanie Plastiki
fundusz spójności Szkolenia Komputerowe Fundusze Rządowy Funduszu Inwestycji Lokalnych