Odwiedził nas Bertus Plasman

Postać Holendra, Bertusa Plasmana, jest coraz częściej rozpoznawana w śmigielskiej gminie. Tym razem - po raz czwarty już w tym roku - pojawił się 16 października. Tak jak zwykle, nie przyjechał z pustymi rekami. Przywiózł ze sobą cały samochód prezentów przeznaczonych dla potrzebujących, podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Stowarzyszenia Pomocy dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej „Światło Nadziei”.

- Państwo Janny i Bertus Plasmanowie wspierają nas tak już od 2003 roku. To nasi prawdziwi przyjaciele. Przywożą ze sobą odzież, zabawki, sprzęt rehabilitacyjny i do gospodarstwa domowego. Część dostarczają bezpośrednio zainteresowanym, część zostawiają u nas. Później artykuły te przekazujemy najbardziej potrzebującym mieszkańcom naszej gminy. Dzięki holenderskim ofiarodawcom, np. już kilkadziesiąt osób z naszej gminy uzyskało aparaty słuchowe – prezentuje darczyńców Barbara Kuderska, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej.

Barbara Kuderska należy do osób zaprzyjaźnionych z holenderskim małżeństwem. Zawsze podkreśla ich niezwykłą pogodę ducha i widoczną radość, z jaką poświęcają swój czas, by pomóc osobom oczekującym wsparcia. Ze swej strony, Holendrzy wysoko cenią naszą sprawność działania, a wobec podopiecznych wyrażają podziw i szacunek za umiejętność radzenia sobie w trudnych warunkach bytowych.

Kontakt z Holendrami, podjął ks. Jan Chrzanowski, proboszcz parafii w Wonieściu. Tam bywają oni częstymi i miłymi gośćmi. Warto dodać, że Bertus Plasman pomaga ubogim i doświadczonym przez los nie tylko w gminie Śmigiel. W Wielkopolsce współpracuje on również z pomocowymi organizacjami we Wronkach i powiecie czarnkowskim.