2013-07-31

Kolejne dni z Letnią Akademią Malucha

Kolejne zajęcia współfinansowane przez Starostwo Powiatowe w Kościanie prowadziły bibliotekarki z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Śmiglu.

W czwartek, 18 lipca członkowie Letniej Akademii Malucha z opiekunami oraz chętne dzieci z miasta wyjechały do Boszkowa. Na miejscu, kąpały się w wodach Jeziora Dominickiego, a potem odwiedziły Ośrodek Rekreacji Konnej „KALUMET”, który oferował przejażdżki konne w siodle oraz przejazdy wozami po okolicy.

Następnego dnia po forsownym wypadzie do Boszkowa, dzieci odpoczywały na pikniku przy basenie.

22 lipca w akademii upłynął pod znakiem dobrych manier. Prosto z placu zabaw, na którym podczas gier i zabaw przestrzegali zasad fair play, akademicy udali się do restauracji MARTA, gdzie zjedli deser lodowy, zachowując wszystkie reguły prawidłowego zachowania w lokalu.
We wtorek, 23 lipca bibliotekarki prowadzące zajęcia Letniej Akademii Malucha „poszły na całość”, proponując dzieciom nocleg w namiotach. Były obawy, że maluchy w ostatniej chwili zrezygnują, ponieważ zakres wiekowy akademików mieści się w przedziale od 5 do 7 lat, ale dzieciaki stanęły na wysokości zadania. Tylko pięcioro z 26. biorących udział w zajęciach akademii dzieci zrezygnowało ze spędzenia nocy poza domem, bez rodziców. Zajęcia tego dnia odbywały się w godzinach popołudniowych, od 16 – tej. Zanim maluchy umościły się w namiotach, pomagały rozbić obozowisko, a następnie czyniły przygotowania do przyjęcia rodziców, którzy zostali zaproszeni na ognisko. Po odświeżającej kąpieli w basenie akademicy byli gotowi na przyjęcie gości. Rodzice nie zawiedli, wstawili się licznie, niekiedy zabierając resztę rodziny. Było więc gwarno i wesoło, a kiedy upieczono już wszystkie kiełbaski i dogasały ostatnie płomienie przy ognisku, goście udali się na spoczynek do domów. Niezmordowani akademicy natomiast wyruszyli na nocny spacer, aby podziwiać jak na tle wieczornych świateł mruga i szemrze fontanna na śmigielskim rynku. Po pracowicie spędzonym dniu zasypianie w namiotach nie sprawiło większych kłopotów. Chłopcy szybko legli zmęczeni w harcerskiej dziesiątce. Najdłużej odgłosy komentarzy minionego dnia dochodziły z namiotu dziewczynek, ale wiadomo: kobitka jak kobitka, nawet mała, swoje wygadać musi. Noc minęła spokojnie, a następnego dnia po śniadaniu na dzieci czekały nowe zadania.

W środę, 24 lipca okazało się, że rozbity poprzedniego dnia obóz na terenach zielonych przy Centrum Kultury zamieszkują Indianie. Na głowach noszą własnoręcznie zrobione opaski, wydają indiańskie okrzyki oraz ćwiczą sprawność i hartują tężyznę fizyczną: rzucają oszczepem, czołgają się i oddają innym tego typu zajęciom. Wszystko po to, aby zasłużyć na tytuł - indiański wojownik tropiciel.

Sesja wyjazdowa śmigielskiej Letniej Akademii Malucha odbyła się 25 lipca na terenie Skansenu Filmowego Soplicowo w Cichowie i dostarczyła, zarówno „akademikom” jak i pozostałym dzieciom, które zgłosiły swój udział w wyprawie, wielu wrażeń.
Największą atrakcją cieszyły się zamieszkujące skansen zwierzęta: koń, osioł, owce, koza, króliki. Z ptactwa, zainteresowanie wzbudziły jastrzębie, a także gwiazda filmowa - kruk, który wystąpił w „Wiedźminie”. Dużo wrażeń dostarczył przejazd Kolejką parkową. W międzyczasie dzieci zjadły kiełbaski z grilla oraz ciasto drożdżowe z owocami. Zabrakło niestety czasu na kąpiel w jeziorze.

W drodze do Cichowa, dzieci odwiedziły stadninę koni w Racocie: tamtejszą wozownię, stajnię z lokatorami oraz wnętrza Pałacu książąt Jabłonowskich.

Piątek 26 lipca, był ostatnim dniem zajęć akademii. Po trudach sesji wyjazdowej z dnia poprzedniego, dzieci odpoczywały przy basenie. Na zakończenie zajęć, były czułe pożegnania i miła niespodzianka dla bibliotekarek. Rodzice i dzieci podziękowały za trud, przepięknie skomponowaną paczką ze słodyczami i innymi rarytasami.