fb Wirtualny spacer
2005-09-05

Nowe gospodarstwo agroturystyczne w Wonieściu

Państwo Jolanta i Damian Wawrzyniakowie długo zwlekali z podjęciem decyzji. W końcu, pod wpływem swej córki, studentki Akademii Rolniczej w Poznaniu, zaryzykowali tego lata i otworzyli podwoje dla spragnionych spokoju i wiejskich atrakcji turystów. Na początek, w lipcu, gościli 12-osobową grupę studentów. Ponieważ byli pierwsi, z opłaty za noclegi zostali zwolnieni.

Wonieść, położony pięknie nad jeziorem (widać je doskonale, podobnie zresztą jak i całą okolicę, z otoczonego krużgankami wysokiego piętra domostwa gospodarzy), zdaje się być miejscem stworzonym dla letników i wypoczynku. We wsi, w otoczonym parkiem pałacu, rozlokowało się znane sanatorium leczenia nerwic. Niedaleko zaś rozciąga się strefa chronionego krajobrazu z rezerwatem przyrody i chronionego ptactwa. Przez Wonieść przebiegają też trasy turystyczne, którymi można przemierzyć dobre 50 kilometrów.

Państwo Wawrzyniakowie chętnie proponują swoim gościom wycieczkę do gospodarstwa w odległym o 2 km Gniewowie (nad tym samym jeziorem), gdzie zaprzyjaźniona z nimi rodzina prowadzi mini-zoo z wietnamskimi świnkami, pawiami, stadkiem kóz i łabędziami. Dla miłośników hippiki są tam również konie pod wierzch i bryczki.

Gospodarstwo w Wonieściu, na 30 hektarach (razem z ziemią dzierżawioną) gruntu, prowadzi typową działalność rolniczą oraz produkcję bukatów. Swym gościom oferuje wszakże bardzo dogodne warunki. Są dla nich przeznaczone trzy pokoje, każdy z bardzo ładną łazienką i możliwością pomieszczenia 4 osób. Jest też spory hol z telewizorem i zabawkami dla dzieci, taras na którym można wypić kawę i skorzystać z roweru treningowego, a także pełne wyposażenie w zastawę stołową i kuchenną. Na miejscu, na wycieczki po okolicy, są do wypożyczenia rowery i motorowery. Nie brakuje i innych atrakcji, do których z pewnością należy sala bilardowa.

Posiłki można przyrządzać samemu, ale pani Jolanta zachęca do spróbowania potraw z jej kuchni. Ma przy tym w zanadrzu kilka dań, które – podobno – mogą przypaść do gustu każdemu podniebieniu. Pani Jolanta wymienia: - Robię świetny bigos z cebuli, dania z boczku i karkówki po staropolsku, w repertuarze jest również kiełbasa wiejska i potrawy z pieczarek, bo mamy na miejscu dużą pieczarkarnię, a na deser sernik po wiedeńsku, albo doskonały placek drożdżowy. Oczywiście polecam też chleb ze smalcem i kiszonymi ogórkami własnej produkcji.

Cena obiadu, w zależności od produktów niezbędnych do przygotowania, kształtuje się w granicach 10-15 zł. Za nocleg trzeba zapłacić 20 zł. Gospodarstwo ma swoją stronę internetową: www.woniesc.com.

Zaadoptuj mnie Szkolenia dla przedsiebiorców Trasy Rowerowe Gminy Śmigiel Ciepłe Mieszkanie Plastiki
fundusz spójności Szkolenia Komputerowe Fundusze Rządowy Funduszu Inwestycji Lokalnych